Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Bosa księżna

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Choć dzień kobiet już za nami warto przypomnieć postać wybitnej wrocławianki. Oczywiście jednej z wielu, bo w historii naszego miasta wyjątkowych kobiet nigdy nie brakowało. Jedną z nich była św. Jadwiga.

Jadwiga przybyła na Śląsk z Niemiec, a dokładnie z Andechs w Bawarii, najprawdopodobniej ok. 1186 roku. I trzeba przyznać, że Ślązacy mieli dużo szczęścia, bo mało brakowało a młoda księżna zamieszkałaby w . . . Serbii. Jej rodzice zabiegali o małżeństwo swojej córki z jednym z serbskich władców. Z tych planów jednak nic nie wyszło i zdecydowano się wydać Jadwigę za śląskiego księcia Henryka I, zwanego później Brodatym. Nie czekano bynajmniej, aż oblubienica osiągnie pełnoletniość.

Miała najwyżej 12 lat, gdy została przedstawiona starszemu o kilka lat Henrykowi, a 14 gdy urodziła mu pierwsze z siedmiorga dzieci. W ten sposób młody książę został wprowadzony w arkana wielkiej polityki. Jadwiga była nie tylko córką księcia Meranu, Bertolda VI, w jej żyłach płynęła też krew cesarzy Niemiec, władców Węgier, Czech, Austrii i Francji. Wkrótce okazało się, że mimo różnicy wieku i wychowania w odmiennych kulturach małżonkowie tworzyli idealną parę i wzorową rodzinę.

Ale Jadwiga była na tyle silną osobowością, że potrafiła postawić na swoim nawet wobec sprzeciwu Henryka. Pokazała to m.in. w sprawie butów. Aby nie odróżniać się od większości swego ludu oraz w imię pokory i skromności, Jadwiga ubierała się w zwykły strój i chodziła boso. Irytowało to bardzo jej męża. Wymógł, więc na spowiedniku, by ten nakazał jej noszenie obuwia. Sprytny duchowny podarował, więc Jadwidze parę butów i poprosił, aby je zawsze nosiła. Księżna była posłuszna swemu spowiednikowi i podarowane buty wszędzie nosiła ze sobą... przewieszone na sznurku.

Nie jest to jedyny przykład przekraczania przez Księżną Śląska norm panujących w jej czasach. Trzebnicki klasztor cysterek – dzieło jej życia, w dużej części zbudowali więźniowie. Jadwiga doszła, bowiem do wniosku, że praca przy budowie opactwa okaże się dla różnego rodzaju przestępców pożyteczniejsza niż bezczynne siedzenie w lochu. Nie bała się nawet ingerować w postanowienia sądu książęcego. Zakładała też szpitale, w tym pierwszy, nowatorski szpital wędrowny. Medycy docierali do najbardziej zagubionych w puszczy miejscowości, udzielając pomocy wszystkim potrzebującym. Gdy urodziła siódme dziecko wspólnie z mężem zdecydowali się na dozgonną separację i oboje przyjęli mnisi styl życia. Jadwiga zamieszkała w klasztorze w Trzebnicy. Mimo, że zdecydował się na życie w odosobnieniu to miała realny wpływ na politykę męża, a potem syna Henryka Pobożnego. Jadwiga zmarła w 1243 roku, przeżyła, więc prawie wszystkie swoje dzieci. W pamięci wrocławian i ślązaków na zawsze zapisały się jej liczne fundacje i dowody miłosierdzia. Nawet papież nie miał wątpliwości, że była osobą wyjątkową i w kilka lat po jej śmierci wyniósł ją na ołtarze. Do naszych czasów zachowało się wiele jej wizerunków, a jeden z nich podziwiać możemy na wystawie „1000 lat Wrocławia” w Pałacu Królewskim.


Maciej Łagiewski Dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocła



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl