- Mieliśmy już dość tej zimy, więc postanowiliśmy w jakiś specjalny sposób zaakcentować nadejście wiosny – mówił Andrzej, wrocławianin. – Jak nakazuje więc tradycja zrobiliśmy kukłę i w wesołej atmosferze przywlekliśmy ją nad Bajkał.
Żeby Zima wiedziała, że wrocławianie żegnają się z nią na poważnie – Marzanna została spalona, a potem utopiona. Pozostało po niej trochę popiołu, a to co nie zdołało się spalić zostało zakopane w ziemi, żeby nie zanieczyszczało terenu, którym zaczęła już władać Wiosna.
- Jak na zamówienie pogodę mamy wyśmienitą – cieszyła się Magda. – Czasami może i pada jakiś lekki deszcz, ale jest tak ciepło, że wcale nie przeszkadza.
- Witaj Wiosno, Zima precz już poszła! – wołali członkowie pierwszej wrocławskiej eskapady wiosennej.
Oglądaj VIDEO