Zespół Ryszarda Tarasiewicza kiepsko rozpoczął rundę rewanżową piłkarskiej ekstraklasy. W czterech spotkaniach tylko dwa razy zremisował - w wyjazdowych pojedynkach z Polonią Bytom i w ubiegły weekend w Warszawie z Legią.
Śląsk, który zazwyczaj świetnie spisywał się na własnym stadionie, w obu wiosennych spotkaniach we Wrocławiu musiał uznawać wyższość rywali. Mecze z Jagiellonią Białystok i Lechią Gdańsk zakończyły się porażkami zielono-biało-czerwonych 1:2.
Z Koroną ma być jednak inaczej. A nasz drużyna zapowiada walkę o upragniony triumf i przerwanie złej passy bez zwycięstwa.
Mecz z Koroną w sobotę o godz. 19.15 na stadionie przy ul. Oporowskiej. Pierwszy pojedynek obu drużyn zakończył się podziałem punktów, a gola dla wrocławian zdobył w przedostatniej minucie jesiennej konfrontacji Vuk Sotirović.