Kierujący audi i kobieta jadąca obok niego suzuki, jechali ul. Nabycińską. Kiedy oboje dostali zielone światło wjechali na skrzyżowanie. Nagle uderzyła w nich młoda kobieta, która prowadziła seata.
- Nie wiem, jak ona to zrobiła. Jechała tak szybko. Najpierw uderzyła w suzuki, a później we mnie- opowiada Zdzisław Grzybacz, który przyjechał do Wrocławia z Jeleniej Góry – Zostawiłem żonę na zakupach, a sam chciałem podjechać do mechanika. Teraz to już nie mam wyjścia. - dodaje właściciel audi.
W wyniku wypadku kierująca suzuki trafiła do szpitala.
Na ul. Legnickiej tworzyły się gigantyczne korki. Całe szczęście, że strażacy i pomoc drogowa szybko dotarli na miejsce. Kiedy tylko policja zakończyła swoje czynności, drogowcy usunęli rozwalone auta.