Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Zakupy strażackie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
26 i pół miliona złotych otrzymała Wojewódzka Komenda Straży Pożarnej we Wrocławiu na zakup 21 specjalistycznych aut. Cztery z nich trafią do Wrocławia, z czego dwa na Jednostkę Ratowniczo Gaśniczą nr 1 przy ul. Wierzbowej. Pieniądze pochodzą z projektu Regionalnego Programu Operacyjnego. Specjalistyczne samochody mają do nas trafić jeszcze w tym roku.

JRG 1 jest jedną z najczęściej wyjeżdżających jednostek w mieście. Strażacy, którzy tam pracują mają pod swoją opieką całe centrum. Pracują tam również nurkowie, którzy jeżdżą nie tylko po Wrocławiu, ale po całym województwie. Rzecznik komendanta wojewódzkiego, kpt. Krzysztof Gielsa, zaznacza, że nowy sprzęt trafi w dobre ręce.

- Sprzęt trafi do jednostek, które mają potencjał. Są to jednostki, które mają dobrze wyszkolonych ludzi, którzy będą umieli obsługiwać się nowym, specjalistycznym sprzętem.- mówi kpt. Krzysztof Gielsa. - To nie byle jaki sprzęt. Dwa auta średnie gaśnicze, z aparatem wytwarzającym pianę. Samochód ciężki ratownictwa technicznego oraz sprzęt ratownictwa wodnego.- wylicza Gielsa.

Na "jedynkę" trafi samochód ratownictwa wodnego (SRW). Auto będzie bardzo dobrze wyposażone, między innymi w łódź z sonarami, co ułatwi poszukiwania nurkom.

- To będzie samochód z łodzią ratowniczą, która ma kabinę i 200 koni mechanicznych. Dodatkowo łódź będzie wyposażona w sonar do poszukiwań podwodnych, noktowizor, kamerę termowizyjną i indywidualne wyposażenie nurka. - mówi st. kpt. Mariusz Piasecki, zastępca dowódcy JRG1.

Strażacy są zadowoleni, że właśnie do nich trafi nowy sprzęt, bo dzięki nowoczesnemu wyposażeniu łodzi, będą szybciej działać.

- Do tej pory poszukiwania obiektów trwały nawet kilka dni. Nurkowie pływali po dnie i przeczesywali cały akwen, by odnaleźć obiekt. Często, po kilku dniach poszukiwań, przerywano akcję. Przeczesywanie dużego akwenu, to wielki wysiłek dla nurków.- przyznaje st. kpt. Mariusz Piasecki, który sam nurkuje.

Teraz, dzięki sonarowi okrężnemu, który trafi do wrocławskich nurków, poszukiwania będą szybsze i skuteczniejsze.

- Wpuszczamy sonar pod wodę i wyznaczamy jego średnicę, np. 50 metrów. Fale akustyczne dają nam obraz terenu i dajmy na to, 5 przedmiotów. Zbliżamy sonar do przedmiotu i zmniejszamy jego średnicę. Im mniejsza średnica, tym lepszy obraz. Kiedy jest to ciało, nurkujemy. Akcja ratunkowa trwa, załóżmy kilkadziesiąt minut, a nie dwa, czy trzy dni.- tłumaczy działanie sonaru Piasecki.

Kapitan Piasecki zaznacza jeszcze, że jeśli ktoś jest dwie godziny pod wodą, to można go uratować. Powyżej dwóch godzin, niestety nie. Dlatego SRW z nową technologią jest tak potrzebny. Zwiększa to szansę na uratowanie kolejnego ludzkiego życia.


Dorota Przybylak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl