Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał wyrok wobec wydawcy Marka S., właściciela wydawnictwa XXL, który został skazany na 3 miesiące w zawieszeniu na 2 lata i 10 tys. zł grzywny za wydanie książki, do której nie miał praw autorskich.
Sprawa ta rozpoczęła się już w 2005 roku, zaledwie kilka miesięcy po wydaniu książki i wywołała wówczas medialną burzą. Co ciekawe wydawca nie został oskarżony o publikowanie treści nazistowskich, a o naruszenie praw autorskich.
Prawa autorskie do wątpliwego dzieła Adolfa Hitlera należą do rządu Bawarii, a ten aby uniknąć rozpowszechniania treść nazistowskich, zarządza nimi bardzo restrykcyjnie. Zgody na druk Maein Kampf udziela się tylko w szczególnych przypadkach, które motywowane są np. celami naukowymi. Bawaria nie wystąpiła z roszczeniami finansowymi wobec Marka S, ale potraktowała ta sprawę bardzo poważnie, aby uświadomić potencjalnym wydawcom, że publikowanie treści z naruszeniem praw autorskich jest przestępstwem.
Podczas pierwszego procesu postępowanie zostało warunkowo umorzone jednak sąd drugiej instancji uznał tłumaczenia oskarżonego za nieprzekonywujące.