To już drugi wypadek na torach kolejowych we Wrocławiu w ciągu tygodnia. Tuż przed 8 rano, przy ul. Krzemienieckiej, śmiertelnie potrącona kobieta zmarła na miejscu.
Jak informuje Oskar Olejnik z Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu, przez około trzy godziny po zdarzeniu pociągi na trasie Wrocław-Jelenia Góra jeździły tylko jednym torem. Utrudnienia już usunięto.
Policja i prokurator ustalają przyczyny wypadku. Ze wstępnych informacji wynika, że kobieta przechodziła przez tory w miejscu niedozwolonym, a maszynista był nietrzeźwy. Podróżujący pechowym pociągiem pojechali dalej innym, podstawionym składem.