Pierwsze pisemne wzmianki o capoeirze pojawiają się w XIX wieku. Opiera się ona bardziej na ustnej tradycji, dlatego też wyrosło wokół niej wiele legend. Zdaniem niektórych marynarze i robotnicy portowi spędzali swój wolny czas na grach fizycznych. Jedna z nich polegała na wypchnięciu z koła przeciwnika bez użycia rąk. Wywodziła się z rytualnych tańców plemion afrykańskich, które przybyły wraz z niewolnikami. Capoeira zawiera też w sobie wiele cech charakterystycznych dla indian południowoamerykańskich.
Na parkingu przed salą ćwiczeń stały samochody z rejestracjami niemal z całej Polski. Grupa Axe Capoeira uczy nie tylko jak bronić się przed wrogami, lecz również języka, zwyczajów i tradycji.
Zajęcia na wrocławskim zgrupowaniu rozpoczynają się rano i trwają do wieczora. Można zobaczyć na nich nie tylko pokazy sztuki walki, lecz również uczestniczyć w pogadankach na temat capoeiry i Brazylii oraz zobaczyć filmy o tej tematyce. Najmłodsi adepci ćwiczą z Mestrem poprzez zabawę w tor przeszkód, podczas którego figury capoeiry przeplatają się z biegiem „taczek”.
- Jestem bardzo zadowolona z tego, że córka uczestniczy w tym szkoleniu – powiedziała jedna z mam. – Tylko te zajęcia potrafią odgonić ją od komputera. Rozwija się na nich fizycznie i poznaje kulturę odległych krajów.
Najmłodsi po dniu ćwiczeń wołani przez wybijany rytm udają się do sali gimnastycznej, gdzie w kręgu mogą „powalczyć” nawet z samym Mesterem. - Jest to dla mojej siedmiolatki wielkie przeżycie – rzekł dumny tata. – Jestem zadowolony, że w kręgu przez minutę mogła razem ze swoim mistrzem poćwiczyć.