Konar drzewa zablokował przepływ na moście Pokoju. Strażacy walczyli z jego usunięciem kilka godzin.
Strażacy z jednostki specjalizującej się pracą na wysokościach, kilka godzin walczyli, by z wody wyciągnąć drzewo. Konar zablokował przepływ pod mostem. Gałąź niefortunnie zahaczyła się o przęsło przeprawy. Strażacy – wysokościowcy musieli zejść z mostu, zaczepić konar na linach i dopiero wciągnąć próchno na most.
Na czas akcji strażaków przeprawa dla pieszych od strony mostu Grunwaldzkiego była zamknięta. Zablokowany był również jeden pas ruchu, w kierunku ul. Sienkiewicza.