Podwrocławskie Łany są obecnie jednym z miejsc, gdzie zagrożenie podtopieniem jest największe. Przecieka wał przeciwpowodziowy.
Sześć ogródków jest zalanych, a jeden dom ma wodę na parterze. Do akcji ratowniczej włączyli się mieszkańcy wsi.
- Liczy się każda para rąk. Ja mieszkam trochę dalej, ale trzeba pomóc tym w najgorszym położeniu – mówi pani Barbara.
W ruch poszły worki z piaskiem, koparka i taczki. Uruchamiane są również studnie, które mają zbierać wodę na zasadzie różnicy ciśnień.
- Widać naprawdę duże zaangażowanie mieszkańców wsi i okolic – mówi Ryszard Wychudzki, sołtys Łan, sam pomagający w umacnianiu wału – Sytuacja jest dynamiczna i niestety nieprzewidywalna, wszystko rozegra się w ciągu doby, dwóch.
Mieszkańców nie opuszcza jednak nadzieja. Jak mówią, będą walczyć do końca.