Na czas powodzi przy Wzgórzu Andersa powstał Społeczny Sztab Kryzysowy. Studenci z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu robili kanapki i ciepłe napoje dla wszystkich, pracujących przy powodzi.
Kanapki, mocna kawa i ciepła herbata podczas powodzi były na wagę złota. Każdy kto układał woki, wie, jaka to ciężka praca. Nikt nawet nie myśli o głodzie, czy zmęczeniu. Wszyscy szybko chcą obronić się przed powodzią. Dlatego Społeczny Sztab Kryzysowy był tak potrzebny. To tak prosta, a za razem genialna inicjatywa. Ludzie zbierali się i przynosili żywność. Na miejscu wolontariusze robili kanapki, inni rozwozi,li je po polach walki. Wszystko po to, by nakarmić ciężko pracujących przy nierównej walce z żywiołem.
Ochotnicy skrzyknęli się w piątek i działali przez cały weekend.