Patryk na miejscu zwykle zajmowanym przez Rafała Dutkiewicza czuje się znakomicie. – Bardzo wygodny fotel, ładne zdjęcia rodziny, w ogóle w porządku – stwierdza. I nie ma nic przeciwko temu, żeby w przyszłości tak waśnie pracować. – Najpierw to bym zrobił nowe parki, kazał wybudować więcej placów zabaw i pootwierać nowe kanały telewizyjne - wylicza.
Dwunastolatek, podobnie jak wielu innych młodych (i nie tylko) mieszkańców miasta, miał okazję poznać kulisy pracy prezydenta i rady miejskiej podczas sobotnich Drzwi Otwartych Samorządu. Można było pozwiedzać gabinety wrocławskich decydentów, zwiedzić salę sesyjną rady miejskiej i porozmawiać z samorządowcami.
- Najbardziej dla mnie zaskakujące jest to, że ludzie odwiedzają salę sesyjną po raz pierwszy w życiu i dziwią się, że na sesje może przyjść każdy – mówi Leon Susmanek, wrocławski radny. – Mam wielką nadzieję, że przez takie akcje rada przestanie być tajemniczym, ukrytym ciałem, a ludzie zaczną chętniej śledzić to, co robimy.
Ociepleniu wizerunku lokalnych polityków i przybliżeniu ich mieszkańcom będzie też służył wieczorny koncert na wrocławskim Rynku. O godz. 20.30 wystąpi tam Chór Rady Miejskiej, który wykona piosenkę ze słowami autorstwa radnego, Jerzego Skoczylasa i muzyką Włodzimierza Plaskoty. Piosenkę, oczywiście, o Wrocławiu.