Max Bögl przyjął inną technikę prac na stadionie, niż odsunięty od zadania Mostostal. Zamiast na miejscu wylewać kluczowe betonowe elementy, firma używa gotowych prefabrykatów, które będą przyjeżdżać do Wrocławia z niemieckich fabryk. Wszystko po to, żeby nadrobić stracony czas i dotrzymać uzgodnionych terminów.
Tak jest m.in. z gigantycznymi ryglami zębatymi, które są ważnymi elementami konstrukcji trybun. We wtorek rano, do Wrocławia przyjechały pierwsze, 37-tonowe elementy. Do września, na stadionie zostanie zamontowanych około 100 takich konstrukcji. Najcięższe z rygli, ważące około 110 ton każda, przyjadą do nas w sierpniu specjalnymi pociągami.
Po rozładowaniu z wagonów, gigantyczne dźwigi umieszczą belki na samochodach ciężarowych, które dowiozą je na teren budowy stadionu. – To będzie ogromna operacja logistyczna, na skalę nieznaną do tej pory we Wrocławiu – mówi Jens Stark, dyrektor kontraktu. - Belki będą przewożone nocą, po trzy w jednym transporcie przez miasto. Na niektórych ulicach trzeba będzie zdemontować słupki ochronne i znaki.
W następnej kolejności zostaną wykonane, a potem przetransportowane do Wrocławia betonowe stopnie stadionowych trybun. Wykonawca zapewnia, że uda mu się dotrzymać terminu zakończenia prac, który przypada na czerwiec 2011 roku.
