Inicjatorką przedsięwzięcia była radna miasta i osiedla ,,Plac Grunwaldzki'' Wanda Ziembicka - Has. Sama mówi o nim tak:
- Sadzimy magnolię dla przyszłych pokoleń, a w tubie pozostawiamy znaki naszych czasów, wiele mówiące o tym, jak w momencie zasadzenia drzewa wyglądało życie we Wrocławiu.
Magnolia została w tym celu sprowadzona specjalnie z Holandii. Jest to pierwsze takie drzewo we Wrocławiu. Poprzednia próba zasadzenia innej odmiany magnolii w naszym mieście nie powiodła się – drzewko się nie przyjęło. Trzymamy kciuki za drzewko uroczyście zasadzone dzisiaj.
W oświadczeniu prezydenta można przeczytać m.in. o tym, kto rządzi obecnie miastem, ile dzieci urodziło się tu w tym roku oraz o tragicznych wydarzeniach poprzedzających zasadzenie drzewa: o katastrofie smoleńskiej i dwóch falach powodziowych. Archeolodzy przyszłości przeczytają, że tegoroczna powódź ominęła Wrocław – tylko czy to cała prawda?