Miś jest darem wrocławskiego Bractwa Kurkowego. 21 czerwca 1998 roku został uroczyście odsłonięty. Już wtedy mówiło się, że kto dotknie misiowego języka na pewno na wrocławski Rynek wróci. Po 12 latach miś jest już pokryty patyną, tylko jego język dotykany przez tysiące turystów lśni jak nowy. Szkoda jednak, że co raz mniej turystów o misiu sobie przypomina.
Dziś miś wyglądał ponuro. Woda nie tryskała, kubeczek ukradli, w niecce na wodę pływają niedopałki a dostępu do niego bronią krzesła ogródka piwnego.
Za obsługę niedźwiadka odpowiedzialne jest Muzeum Miejskie. - Kurkiem odkręcającym wodę dysponuje Piwnica Świdnicka, zaraz ich upomnę – powiedziała nam Ewa Pluta z muzeum. Mamy nadzieję, że wysprzątają także nieckę.