W sobotę, 7 sierpnia, kilkoro strażaków pracowało przy zabezpieczeniu tamy w Radowicach, na jeziorze Witka. Kiedy dzielni strażacy układali worki i dokładali wszelkich starań, by woda nie przerwała tamy, nagle stało się to najgorsze... - Niestety woda zaczęła się gwałtownie przelewać. Strażacy zaczęli uciekać, jednak nasz kolega z Gronowa nie zdążył - opowiada Krzysztof Gielsa, rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Woda zabrała dzielnego strażaka, który do ostatnich sił walczył z żywiołem. Jego koledzy widzieli co się dzieje, ale nie byli w stanie nic zrobić. Silny strumień wody, wypływający z tamy ,zabrał ze sobą strażaka.
Jego koledzy wierzyli, że jeszcze da się go uratować. Zaraz, gdy sami ochłonęli zaczęli poszukiwania. Akcja trwała do późnych godzin nocnych. Dzień później potwierdziło się najgorsze.... Dzielny ochotnik z Gronowa nie żyje.
Dziś o godz. 15.00 w Gronowie odbędzie się pogrzeb.
Wizyta ministra
Również w czwartek do Bogatyni przyleci Bogdan Klich, minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska. Koło godz. 11.00 ma się pojawić na miejscu. Najprawdopodobniej będzie mu towarzyszył wojewoda dolnośląski.