Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Bochenek chleba po 3 zł.

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W ciągu najbliższych dni czeka nas spora podwyżka cen chleba. Za bochenek zapłacimy nawet 3 złote. Do końca roku podwyżek może być więcej. Piekarze bezradnie rozkładają ręce i tłumaczą: mąka zdrożała o 70 procent!

Rolnicy chwalą tegoroczne zbiory, zboże obrodziło, kłosy są długie i pełne dorodnych ziaren. Przy takim urodzaju nie powinno być mowy o podwyżce cen chleba. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie, rolnicy zboże młucą a na rynku jest go jak na lekarstwo. Skąd ten paradoks? - Zachodni spekulanci i nieudolna polityka rządu zgotowali nam taki los, to jest dla nas prawdziwa tragedia – tłumaczy Stanisław Kibało, piekarz z ponad 30-letnim stażem i Starszy Dolnośląskiego Cechu Piekarzy i Cukierników. - Na zachodzie brakuje zboża, więc skupują je u nas, na pniu, a rząd nic nie robi. Przecież powinni ustalić ile zboża potrzeba na polski rynek, skupić dodatkowo rezerwę i utrzymać cenę – wzdycha piekarz. Wtóruje mu Maria Korościk, dyrektor d/s Sprzedaży i Marketingu w spółce Dolnośląskie Młyny. - Rzeczywiście sytuacja międzynarodowa jest ważna, blokada eksportu przez Rosję, brak zboża na zachodzie, to wszystko ma wpływ na ceny, ale nie największy – przekonuje dyrektorka, która bardziej niż spekulantów obawia pogody. - Najważniejsze jest to, co dziś dzieje się na polach. Rzeczywiście zboże wyrosło, ale z powodu deszczu wciąż rolnicy nie mogą zakończyć żniw. Kłosy zaczynają przerastać, czernieć i niebawem nadadzą się tylko na paszę – tłumaczy Maria Korościk.

Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy jej cena mąki wzrosła średnio o 70 procent. Do Cechu zgłaszają się kolejni piekarze z pytaniem czy tylko ich dostawca podnosi ceny. - Przeprowadziłem rozeznanie, ceny rosną u wszystkich, tych najmniejszych po te największe i żaden nie powiedział ostatniego słowa – tłumaczy Starszy Cechu.

Piekarze zapowiadają, że dłużej cen chleba na dotychczasowym poziomie nie utrzymają. W magazynach kończą się zapasy maki, które zgromadzili jeszcze przez podwyżkami. Lada dzień rozpoczną wypieki z mąki kupionej teraz. Oznacza to, że lada dzień ceny pieczywa w sklepach drastycznie wzrosną. - W ciągu kilku najbliższych dni za bochenek 55-60 dkg zapłacimy około 3 zł – przewiduje Stanisław Kibało.

Już dziś za bochenek trzeba zapłacić 2,70 zł. Co będzie dalej? - To na pewno nie ostatnia podwyżka w tym roku, jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie się działo za kilka tygodni – mówi piekarz i wylicza, że obok mąki rośnie cena prądu, cukru, no i vat. Oznacza to, że cena bochenka chleba może rosnąć aż zatrzyma się na takim poziomie, na jakim gwarantuje piekarzom opłacalność produkcji.- Zaczęliśmy kupować zboże po nowych, wysokich cenach i musimy mieć pieniądze na zapłatę.

Potrzebne są większe wpływy – tłumaczy Kibało. Ile będzie kosztował chleb? Być może trzy, być może 5 zł. Dziś nikt nie potrafi tego przewidzieć.


Paf



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl