Największa część budżetu miasta, bo aż 769 mln, jest przeznaczona na wrocławską oświatę. Wartość wakacyjnych remontów oszacowano na 3 mln zł. Dodatkowo jeszcze 13 mln zostanie przeznaczone na kolejne inwestycje. W czasie wakacji magistrat skupił się boiskach, salach gimnastycznych i placach zabaw, które albo już się znajdują albo dopiero powstaną przy placówkach oświatowych. Ich standard jest wysoki i robiony na większe potrzeby niż bieżące.
Urząd opracował specjalny "Raport o stanie technicznym wrocławskich szkół i placówek oświatowych", gdzie wszystkie potrzeby zostały policzone jak określił to prezydent „do okna w przedszkolu”. Pozwoli on na precyzyjniejsze opracowanie przyszłych wydatków.
Brak problemów z przedszkolami
- Obecnie nacisk kładziemy na budowę nowych przedszkoli – powiedział Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. - Wynika to z faktu, że wyż demograficzny lat 80 – tych posyła teraz swoje dzieci do tych placówek. Z danych wynika, że w mieście ilość miejsc i zapotrzebowanie jest dość dobrze zbilansowane. Corocznym kłopotem w rekrutacji jest lokalizacja, czyli nierównomierne rozłożenie geograficzne placówek. Rodzice szukają miejsc w przedszkolach w pobliżu centrum i tam najczęściej i najszybciej brakuje miejsc. „Pozytywnym kłopotem” jest również proces, zachodzący w każdej aglomeracji, a polegający na tym, że wrocławianie pracujący we Wrocławiu mieszkają poza nim. Chcą oni posyłać swoje dzieci do miejskich przedszkoli. Mogę obiecać, że wszystkie potrzeby związane z przedszkolami, zostaną zaspokojone do połowy września. Z każdym rokiem będzie coraz lepiej.
W tym roku trzy razy więcej sześciolatków poszło do szkół. Obecnie tendencja kształtuje się pół na pół. - Osobiście jestem zwolennikiem modelu fińskiego, czyli kończenia z przedszkolem w wieku 7 lat – powiedział Rafał Dutkiewicz. - Szkoła to pierwsze miejsce, w którym łamie się kręgosłup. Oznacza on koniec świata idealnego, a zaczyna się praktyczny.
Co słychać u nauczycieli?
Wyż demograficzny, obecnie przetaczający się przez przedszkola, za kilka lat „pójdzie” do szkół. Dlatego też choć o 1000 uczniów mniej pójdzie w tym roku do szkół, magistrat nie planuje zamykać żadnej placówki. - Efektem mniejszej liczby dzieci są mniejsze liczebnie klasy – poinformował Krzysztof Czaja, dyrektor Wydziału Edukacji.
- Nie przewidujemy radykalnej redukcji oddziałów – podkreślał kilkakrotnie prezydent. - Będziemy ich potrzebowali za kilka lat. W roku 2015 planowany jest szczyt napełnienia szkół podstawowych. Nie będzie również zwolnień nauczycieli. Poziom etatów jest naturalnie regulowany przez przejścia na emeryturę. Z powodów rynkowych zwolnionych, i mówię tutaj o najczarniejszym scenariuszu, będzie kilkanaście osób. Na prawie 8 tys. zatrudnionych to nikły odsetek – dodaje.
Dodatki motywacyjne dla nauczycieli pozostaną na tym samym poziomie co przed rokiem.- Należy jednak pamiętać o podwyżce 7 – procentowej, która na wejść we wrześniu – powiedział dyrektor Wydziału Edukacji. - Pod względem średniej zarobków Wrocław zajmuje 2. miejsce w kraju. Wrocław dobrze płaci.
Pomóc uczniom
- Chcemy ścigać się z Warszawą, która w większości rankingów zajmuje pierwsze miejsce – dodaje Rafał Dutkiewicz. - Teraz czasami o drugą pozycję walczymy z Krakowem. Jak sugerują przeprowadzone badania liczebność klas nie przekłada się na jakość nauczania. O niej w znacznej części decyduje jakość nauczycieli. Będziemy się starali wymagać od nich więcej.
Nowinkami będą programy tutoringu wychowawczego w relacji mistrz – uczeń, które zostaną wprowadzone w 14 gimnazjach. Również dla tych szkół przygotowano program „Gospodarcza dżungla”, gdzie w ramach zajęć pozalekcyjnych chętni będą mogli bliżej poznać mechanizmy wolnorynkowe. Program ma być prowadzony wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim.
Edukację ekonomiczną należy rozpocząć jak najwcześniej, więc już w ramach „Przedsiębiorczego przedszkolaka” dzieci będą się uczyć gospodarności.
W Zespole Szkół nr 2 przy ul. Borowskiej w Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 2 jest możliwość kształcenia w kierunku mechanik maszyn i urządzeń drogowych, w Lotniczych Zakładach Naukowych przy ul. Kiełczowskiej będzie można zostać technikiem eksploatacji potów i terminali, a w Zespole Szkół nr 22 otwarto specjalizację piłka siatkowa dziewcząt / koszykówka chłopców.
Rozszerzony zostanie pilotaż programu „Nauczanie indywidualne on – line”. Celem jest prowadzenie lekcji internetowych przez nauczyciela z kilkoma uczniami objętymi nauczaniem indywidualnym z wykorzystaniem skype'a i pióra elektronicznego.
Niestety nie ma systemu motywującego szkoły do wytężenia wysiłku lepszego kształcenia. W dobrych szkołach w gestii dyrektora leży czy otworzy dodatkowe klasy i zwiększy nabór. Nie ma również „straszaka” dla szkół słabych. - Nie będziemy żadnej zamykać – poinformował Rafał Dutkiewicz. - Czeka nas raczej budowa 2 – 3 placówek.
Różowe okulary
Czyżby magistrat patrzył na edukację przez różowe okulary? Wrocławscy nauczyciele zapowiadają bowiem strajk, gdyż nie chcą zgodzić się na dodatkową godzinę darmowej pracy. Ma być ona przeznaczona na indywidualną pomoc uczniom. Zdaniem nauczycieli brak jest rzetelnych rozmów z Solidarnością na temat oświaty: jej przyszłości, podstaw programowych, systemie finansowania i awansowania. Jest prawdopodobne, że już we wrześniu odejdą od biurek i tablic.
