Nie wiadomo jak długo skrzynka przebywała w wodzie. Policję wczoraj o godz. 15 zawiadomił właściciel agencji pocztowej, który wcześniej na własną rękę prowadził jej poszukiwania. Odnalazł skrzynkę w Odrze tuż przy moście Grunwaldzkim.
Na miejsce przyjechała straż pożarna i wyciągnęła zgubę. Dziś policja wraz z przedstawicielem poczty mają otworzyć skrzynkę. - Listy zostaną zabezpieczone i wysuszone. Te z których uda się odczytać adres trafią do odbiorców – zapewnia Joanna Krasnicka, regionalny rzecznik prasowy poczty na Dolnym Śląsku.
Listy zniszczone lub te bez adresu trafią do Wydziału Przesyłek Niedoręczonych w Koluszkach. Martwić się powinny osoby, które podczas weekendu wrzucały list do wysokiej skrzynki ustawionej na placu Grunwaldzkim. Jeśli w liście było coś ważnego i w najbliższym nie dotrze od do odbiorcy można szukać przesyłki właśnie w Koluszkach. - Trzeba napisać list opisując jak list wyglądał i co w nim było – tłumaczy Joanna Krasnicka.
Adres:
Wydział Przesyłek Niedoręczonych, ul. Kolejowa 4, 95-042 Koluszki.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie wrzucenia skrzynki do Odry.