Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Rok bez Grotowskiego

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Nadchodzący sezon teatralny pod względem festiwali nie będzie może tak spektakularny jak poprzednie, jednak zapowiadane premiery powinny przyciągnąć do Wrocławia teatromanów nie tylko z Dolnego Śląska.

Niedawne obchody roku Grotowskiego przyzwyczaiły nas, że we wrocławskim świecie teatralnym wiele się dzieje. Gdy do tego dodać zeszłoroczny festiwal Dialog, okaże się, że Wrocław teatrem stoi. W nadchodzącym sezonie spektakularnych wydarzeń będzie może mniej, ale patrząc na zapowiedzi nie mamy na co narzekać.

Na Rzeźniczej kontrowersyjność

Pierwszy sezon na premiery rozpocznie Wrocławski Teatr Współczesny. Już 3 września na deskach teatru będzie można zobaczyć znane z ostatniego Przeglądu Piosenki Aktorskiej przedstawienie „Klaus der Grosse” w reżyserii Macieja Prusaka. Drużyna Krystyny Meissner nie ma jednak zamiaru próżnować. Dziesiątego września czeka nas długo oczekiwana premiera „Białego Małżeństwa”. Reżyserowana przez Meissner sztuka to niemałe wydarzenie. Po kontrowersjach z jakimi spotkały się pierwsze adaptacje dzieła Tadeusza Różewicza, autor obłożył je zakazem wystawiania. Było to następstwo silnej krytyki ze strony Kościoła, w którą włączył się prymas Wyszyński. Nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu wielkiego sukcesu wrocławskiej realizacji Kazimierza Brauna, która doczekała się ponad sześciuset wystawień. Adaptacja „Białego małżeństwa”, jest częścią przygotowań do obchodów dziewięćdziesiątej rocznicy urodzin Różewicza, z okazji której WTW planuje zorganizować w czerwcu 2011 roku tygodniowy festiwal Różewiczowski.

Ciąg dalszy kontrowersyjnych tytułów przy ulicy Rzeźniczej planowany jest już na 6 listopada. Wtedy to, zaledwie trzydziestoletni Jarosław Tumidajski, pokaże wrocławianom swoją interpretację gombrowiczowskiego „Trans-atlantyku”. We w pełni zmaskulinizowanej obsadzie zobaczymy m.in. Krzysztofa Boczkowskiego, Tomasza Cymermana, Dariusza Maja, Bartosza Woźnego i Krzysztofa Zycha. Dla równowagi zespół Teatru Współczesnego planuje również sztukę, w której wszystkie role zostaną obsadzone przez płeć piękną. Premiery „Sztandaru ze spódnicy” w reżyserii Urszuli Kijak można się spodziewać w okolicach marca przyszłego roku. Spektakl ma powstać w oparciu o teksty Gabrieli Zapolskiej.

Ostatnim z tytułów planowanych przez Teatr Współczesny jest przedstawienie „Jak to się robi w Odessie”. Prezentacja spektaklu Łukasza Czuja uświetni wieczór sylwestrowy.

Siedmioro i Lupa

Sporo tytułów przygotowuje zespół Teatru Polskiego. Najciekawiej zapowiada się owiana tajemniczością sztuka Krystiana Lupy. Dotąd wiadomo jedynie, że spektakl powstaje na specjalne zamówienie wrocławskiego teatru, a premiera planowana jest na pierwszy kwartał 2011 roku.

Jednak inne propozycje są wcale nie gorsze. 30 września znana m.in. z „Kaspara” aktorka i reżyserka Barbara Wysocka zaprezentuje na Scenie na Świebodzkim swoją wersję „Szosy Wołokołamskiej”. W październiku na Scenę Kameralną powróci Jan Klata - na 23 października zaplanowano pierwsze przedstawienie „Kazimierza i Karoliny”. W obsadzie pierwszy garnitur ekipy Krzysztofa Mieszkowskiego – wystąpią m.in. Anna Ilczuk, Marcin Czarnik i Bartosz Porczyk.

Nowy rok otworzy kolejny spektakl duetu Monika Strzępka – Paweł Demirski. Miejsce po pożegnanych w ubiegłym sezonie rewelacyjnych „Dziadach Ekshumacji”, zajmie przedstawienie pod intrygującym tytułem „Różowa Trybuna 2012”. Premiera 6 stycznia na scenie kameralnej. Dzień później na deskach przy placu Orląt kolejny spektakl w reżyserii Klaty – „Utwór o Matce i Ojczyźnie”.

Przed zakończeniem sezonu powinniśmy jeszcze zobaczyć dwie premiery, o których na razie nie wiadomo za wiele. W kwietniu na Świebodzkim zaprezentuje się Łukasz Twarkowski z „Kliniken”. Być może ze swoim projektem zdąży też Bartosz Porczyk, który pracuje nad sztuką o zagadkowym tytule „Farinelli”

Bez widowiska, ale z festiwalem

Wbrew początkowym zapowiedzią nie dane nam będzie w nowym sezonie zobaczyć superwidowiska operowego. Realizacja „Skrzypka na dachu” na Stadionie Olimpijskim nie dojdzie do skutku ze względu na oszczędności. Fani megaprodukcji będą musieli poczekać na kolejną monumentalną premierę do listopada 2011 roku.

Nie oznacza to jednak, że sezon będzie ubogi. Zespół pod dyrekcją Ewy Michnik planuje aż osiem premier. Pierwsze dwie są związane z zaplanowanym na pierwszą połowę października Festiwalem Opery Współczesnej, który jest częścią obchodów 65-lecia polskiej sceny operowej we Wrocławiu. Na otwarcie festiwalu, 1 października zobaczymy premierę „Legend o Maryi”. Będzie to koprodukcja z Teatrem Narodowym z Pragi. Dyrygować będzie Tomasz Szreder, a zapanować nad solistami będzie próbował Czech Jiří Heřman. W trakcie Festiwalu, będzie również okazja do zobaczenia światowej prapremiery „La liberta chiama la liberta”. Jest to trzecia część scenicznej trylogii Eugeniusza Knapika, nad którą ten uczeń Henryka Mikołąja Góreckiego pracował od 1987 – 1996 roku. Reżyserią opery zajmie się Michał Zadara - trzydziestoczteroletni reżyser znany wrocławianom choćby z realizacji „Kartoteki” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym.

W grudniu światło dzienne ujrzy kooprodukcja z łódzkim Teatrem Wielkim. Balet „Romeo i Julia“ według Sergiusza Prokofiewa zaprezentowany zostanie na Świdnickiej 18 grudnia. W nowy rok opera wejdzie rzadko wystawianym dziełem Giuseppe Verdiego. 21 stycznia będziemy mieli okazję zobaczyć „Joannę d’Arc“. W połowie kwietnia na deskach Opery Wrocławskiej zobaczymy zaś dzieło kolejnego wielkiego twórcy świata operowego. „Parsifal“ Wagnera jest kolejnym dziełem tego autora w repertuarze zespołu Ewy Michnik. Tym razem odczytania opowieści o Rycerzu św. Graala spróbuje młody, choć już doświadczony, łotewski reżyser Viesturs Kairišs.

Majowy festiwal Musica Polonica Nova dostarczy miłośnikom opery dwóch nowych tytułów. Pierwszy na scenie przy Świdnickiej wystawiony zostanie „Ogród Marii“ Cezarego Duchnowskiego, w dzień później będzie możena zobaczyć i posłuchać „Symfonii“ Petera Kaufmanna. Maj zakończy premiera mistrzowskiego dzieła Wolfganga Amadeusza Mozarta. Operę „Don Giovanni“ wystawi na zamówienie Ewy Michnik znany wrocławianom Mariusz Treliński. Interesująco zapowiadają się też dekoracje, o które zadba Borys Kudlicka.

Muminki, plemniki i jeże

Nie próżnują również aktorzy Wrocławskiego Teatru Lalek. W ciągu nadchodzących dziesięciu miesięcy zaplanowano aż dziewięć premier. Będą to przedstawienia adresowane do wszystkich grup wiekowych. Na początek reżyser Mariusz Kiljan do spółki z odpowiadającym za muzykę Samborem Dudzińskim zaprezentują „Lato w dolinie Muminków“. Październikowa premiera będzie jedyną w tym roku kalendarzowym. Jednak od nowego roku ekipa Roberto Skolmowskiego weźmie się ostro do pracy. W styczniu dyrektor Skolmowski wybierze się do Hali Wyścigów Konnych na Partynicach, by zaprezentować przedstawienie „Koń, któy dobrzył ludziom“ wg Henryka Sawki. W tym samym miesiącu zapowiada się nie lada gratka dla miłośników piosenki - Mariusz Kiljan i Patrycja Łacina-Miarka zainaugurują działalność Sceny Piosenki w Teatrze Lalek.

Na luty zaplanowano premierę zapowiadanej od dwóch lat sztuki adresowanej do młodzieży i traktującej o życiu seksualnym. „Plemniki w kosmosie“ na podstawie przedstawienia Mateusza Pakuły w reżyserii Macieja Podstawnego, to pozycja która może stać się hitem tego sezonu w WTL.

Marzec przyniesie kolejną sztukę Pakuły. „Wroniec“ na podstawie książki Dukaja wyreżyseruje Jan Peszek. W miesiąc później przybliżyć „Czarodziejski flet“ postara się Roberto Skolmowski. Spektakl zapowiadany jest jako „baśniowa adaptacja opery Mozarta w wersji dla dzieci od lat 3 do 103”. W maju oprócz premiery nowej sztuki Bajkobusu przewidziano również dwa przedstawienia. Na początek „Orfeusz w Piekle” w reżyserii Skolmowskiego w plenerach Parku Staromiejskiego. Po nim premiera sztuki "Jeż" w reżyserii Bartosza Szydłowskiego.

Zapowiada się interesujący sezon, który miejmy nadzieję udowodni, że Wrocław nawet, bez Grotowskiego jest stolicą Teatru!


Wojciech Sitarz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl