Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocławskie tramwaje

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
„ Mkną po szynach niebieskie tramwaje przez wrocławskich ulic sto”, tak na początku lat 50. XX wieku śpiewała Maria Koterbska. Piosenka powstała w pociągu, którym artystka wraz z zespołem jechała na koncert do Wrocławia. Szybko rozsławiła nasze miasto i jego ówczesny nieodłączny element – niebieskie tramwaje.

W tym zakresie mamy się czym pochwalić – Wrocław ma najstarszą sieć tramwajową na terenie obecnej Polski. W 2007 roku obchodziliśmy 130 rocznice jej istnienia. To naprawdę imponujący wynik. Historia tego rodzaju miejskiej komunikacji zaczęła się dokładnie 10 lipca 1873 roku, gdy równo o godzinie 8 rano na wrocławskie ulice wyruszył pierwszy konny tramwaj. Trasa nie była może imponująca, bo prowadziła zaledwie od skrzyżowania dzisiejszych ulic Traugutta i Krasińskiego prze Most Pokoju do ogrodu zoologicznego, ale dla firmy BSEG (Breslauer Strassen-Eisenbahn Geselschaft) oznaczała początek świetnego interesu, a dla wrocławian nadejście rewolucji w miejskiej komunikacji zbiorowej. Oczywiście prasa nie została obojętna wobec tego wydarzenia. W artykułach zwracano uwagę na wyposażenie wagonów i szybkość jazdy. Jednak nie wszyscy zrozumieli specyfikę ruchu tramwajowego: „niektórzy kierowcy przybywających ze wsi furmanek pomimo ostrzegawczego sygnału dzwonkowego zwlekają w swym utrwalonym przyzwyczajeniu ze zjechaniem aż do ostatniej chwili”. Podobnie jak dawniej z dyliżansów pocztowych, z tramwaju nie mogły korzystać osoby pod wpływem alkoholu, agresywne oraz „budzące powszechna odrazę”. W wagonie nie wolno było śpiewać ani krzyczeć. Zachowania spokoju bezwzględnie przestrzegano. Mimo szeregu zakazów z tej formy komunikacji korzystano chętnie i berlińczyk Johannes Büssing, który sprowadził konne tramwaje do Wrocławia szybko się bogacił. Ale konkurencja nie spała, a do tego nadeszła era elektryfikacji. Wkrótce przedsiębiorstwo Elektrische Straßenbahn Breslau AG dostało ważną na trzydzieści lat koncesję na budowę linii tramwaju elektrycznego. Pierwszy taki tabor ruszył w trasę linią z Grabiszyna na Rakowiec 14 lipca 1893. Kilka lat później z usług przewoźników korzystało rocznie już prawie 30 milionów wrocławian. Wybór mieli duży, bo obok miejskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego działało też kilka firm prywatnych. Dopiero w latach 20. XX wieku udało się wykupić majątki innych przedsiębiorstw i w ten sposób wrocławski magistrat stał się monopolistą. Wyszło to jednak miastu na dobre – uporządkowano połączenia, a wybudowana wtedy sieć linii tramwajowych w dużej mierze przetrwała do naszych czasów. Infrastrukturę tramwajową nadwyrężyły dopiero walki o Twierdzę Wrocław. Przestały istnieć m.in. linie na dzisiejszych ulicach: Sudeckiej, Lwowskiej, Gajowickiej, Zielińskiego, Purkyniego, Zachodniej i wielu innych . Znacznemu zniszczeniu uległy same wagony, które były doskonałym materiałem do budowy barykad. Używano ich także, jako pojazdów sanitarnych do przewozu rannych. Po wojnie pierwszy tramwaj uruchomiono 22 lipca 1945 roku. Była to linia nr 1 biegnąca z  Biskupina na Słowiańską. Na ulice zburzonego Wrocławia wyruszył już tramwaj w nowej – niebieskiej – szacie.


Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocł



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl