We Wrocławiu lawinowo przybywa pacjentów z zakażeniem górnych dróg oddechowych. Wydłużają się kolejki przed gabinetami internistów w przychodniach, z aptek wykupywane są leki na przeziębienie.
- To jeszcze nie grypa, choć całkowitej pewności nie mamy, gdyż nie są przeprowadzane badania laboratoryjne – mówi Witold Paczosa z wrocławskiego sanepidu. - Najczęśćiej mamy do czynienia z przeziębieniami.
Z danych statystycznych wynika, że we Wrocławiu liczba pacjentów wzrosła o około 1/3 w porównaniu do normalnej sytuacji. Wydłużają się kolejki w przychodniach. Także prywatne placówki zapraszają pacjentów za dwa, trzy dni. U nich też utworzyły się zatory chętnych po poradę.
- Jeszcze dwa tygodnie temu mieliśmy pustki na korytarzach, teraz ludzie wykłócają się w rejestracji, że nie ma dla nich miejsca do lekarza – mówi Wanda Ekiert z Niepublicznej Przychodni we Wrocławiu. - To wygląda już jak epidemia, na szczęście nie grypy, ale jakiś zakażeń grypopodobnych.
Większość przypadków to zakażenia górnych dróg oddechowych: zapalenia krtani, gardła czy oskrzeli. Według lekarzy przyczyną są dość duże wahania temperatury.
- Ludzie nie zdążyli się przestawić po upalnym lecie na chłód, jaki w tym roku dość szybko przywędrował do Polski – dodaje Wanda Ekiert. - Wiele osób nadal ubiera się zbyt lekko.
Lekarze apelują jednak, by nie ignorować nawet najdrobniejszego przeziębienia, bo może to skończyć się powikłaniami. Należy koniecznie położyć się do łóżka i wypocząć. Pić dużo płynów i zażyć któryś z popularnych leków.
Grypa w progu
Epidemia przeziębień niestety jest tylko zapowiedzią poważniejszej epidemi, która jak co roku zbliża się do nas szybkimi już krokami. Wirus grypy czai się już za rogiem i niewykluczone, że szybciej spowoduje wzrost liczby zachorowań.
- Zwykle szczyt zachorowań przypadał między styczniem a marcem. Jednak tego, jak będzie w tym roku, nie potrafimy przewidzieć - mówi prof. Lidia Brydak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy PZH.
Specjaliści zachęcają też do szczepień przeciwko grypie, zwłaszcza osoby starsze i przewlekle chore. Można to zrobić do końca listopada, aby zabieg był skuteczny. Szczepionka uchroni nas nie tylko przed grypą sezonową, ale również przed wirusem A/H1N1.