Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Ukradł auto... policji

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Wyszedł z aresztu w ramach udzielonej mu przerwy w karze. Wrócił jednak do złodziejskiego procederu i ukradł auto należące do Komendy Wojewódzkiej Policji.

Gang Olsena mógłby się uczyć od Macieja Sz. Za kradzież i wyłudzenie przebyła w areszcie śledczym. Wyszedł na wolność w ramach przerwy w odbywaniu kary. Miała ona potrwać do 16 stycznia 2011 roku.

Gdy wracał do Wrocławia, zatrzymał się w lipcu w Nysie. Tam z serwisu samochodowego zabrał forda mondeo z francuską rejestracją. Auto było w dniu kradzieży gotowe do odbioru po dokonaniu w nim przez mechaników napraw. Stało na wewnętrznym parkingu z kluczykiem w stacyjce. Złodziej przez kilka minut obchodził auto, co nie wzbudziło podejrzeń pracowników, gdyż każdy właściciel ogląda swoje cztery kółka przy odbieraniu ich z serwisu. Następnie wsiadł do niego i odjechał. Udał się w nim "na urlop" do nadmorskich miejscowości. W Darłowie zjechał na lewą stronę jedni, uderzył przodem auta w budynek i uciekł z miejsca zdarzenia. Potem wrócił do Wrocławia.

Pod koniec lipca powtórzył ten sam mechanizm kradzieży. - Z jednego z wrocławskich serwisów samochodowych usiłował dokonać kolejnej kradzieży samochodu - powiedziała Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej we Wrocławiu. - Tym razem marki Citroen C4 o wartości 24.000 zł. Tutaj jednak został spłoszony przez jednego z pracowników. Udało mu się jedynie zabrać klucze od auta wraz z pilotem o wartości 1.200 zł. Około godz. 17.00 udał się do kolejnego z wrocławskich serwisów, skąd wykorzystując nieuwagę pracowników, a także brak zabezpieczenia zamkami z uwagi na demontaż zamka, wyjechał samochodem marki Fiat wartości 23.550 zł. Autem tym pojechał po swojego znajomego i razem udali się w podróż do Biłgoraju, gdzie miała mieszkać dawna dziewczyna złodzieja.

Tą podróż umilali sobie pijąc alkohol. Gdy skończyła się benzyna, postanowili zatankować w Biłgoraju. Wlali do baku paliwo i odjechali, nie płacąc za nie.

Policja wszczęła poszukiwania auta. Po krótkim pościgu zatrzymano samochód. Ponieważ patrol wyczuł obecność alkoholu w powietrzu, kierowcę poddano badaniu, które wykazało 1,03 promila.

- Funkcjonariusze policji zauważyli wewnątrz samochodu urządzenia znajdujące się na stanie wyposażenia policji - kontynuuje rzecznik. - Wówczas ustalono, iż samochód ten został przez Macieja Sz. skradziony z serwisu we Wrocławiu i stanowi własność KWP we Wrocławiu.

"Pechowy" złodziej przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i wyjaśnił, iż zabierał te samochody, by nimi pojechać do domu. Z uwagi na to, iż dokonał kradzieży w warunkach powrotu do przestępstwa, sąd może wymierzyć mu karę w wysokości do górnej granicy zagrożenia, a więc 5 lat pozbawienia wolności, zwiększonego o połowę. Prokuratura rejonowa dla Wrocławia – Krzyki Zachód skierowała już do sądu akt oskarżenia.


Opr. aw



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 24 kwietnia 2024
Imieniny
Bony, Horacji, Jerzego

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl