Rada miejska na ostatniej sesji zajęła się nazwaniem nowych ulic. Na skrzyżowaniu ulic Grota - Roweckiego i Parafialnej rondo będzie nosiło imię Piotra Bednarza. Obok Władysława Frasyniuka i Józefa Piniora był on najbardziej poszukiwanym człowiekiem w stanie wojennym. Działał aktywnie w Solidarności: był wiceprzewodniczącym komitety strajkowego w Dolnośląskich Zakładach Wytwórczych Maszyn Elektrycznych Dolmel, został zastępcą Władysława Frasyniuka, współorganizował strajki w Państwowej Fabryce Wagonów Pafawag. W grudniu 1981, na mocy poufnej uchwały Prezydium ZR, brał udział w ukryciu 80 mln zł pobranych z konta Solidarności. W listopadzie 1982 roku został aresztowany w wyniku denuncjacji i odrzucił obietnicę zmniejszenia kary w zamian za wystąpienie przed kamerami. Został skazany w grudniu 1982 roku na 4 lata więzienia i 3 lata pozbawienia wolności. Przebywał w areszcie śledczym we Wrocławiu i w zakładach karnych w Kłodzku, Strzelinie oraz Barczewie. Podczas śledztwa i w zakładach karnych wszelkimi metodami zmuszany był przez SB do ujawnienia miejsca ukrycia związkowych pieniędzy. 15 maja 1984 podjął próbę samobójczą i z rozciętym brzuchem trafił do szpitala. Lekarz, który go operował, uznał za „cud, że przeżył”. Po zwolnieniu na mocy amnestii w lipcu 1984 do marca 1985 przebywał w szpitalach, kilkakrotnie operowany. Od 1987 członek jawnej RKW. W wolnej Polsce usunął się w cień. W 2006 został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jarosław Kruaze, przewodniczący klubu Dutkiewicza, niezwykłym życiorysem tłumaczył wyjątek od regulaminu. - Przyjęliśmy, żer patronami ulic mogą być osoby, od których śmierci minęło więcej niż pięć lat. To jednak szczególna okoliczność również ze względu na 30 - tą rocznicę powstania Solidarności - powiedział.
Z kolei pomiędzy ulicami Grodzą a Piaskową przed budynkiem Uniwersytety Wrocławskiego, gdzie mieści się m.in. polonistyka skerowi nadano nazwę Niezależnego Zrzeszenia Studentów. - To ma być gest wobec wszystkich uczestników studenckiej opozycji, a nie tylko tych, którzy pozostają aktywni w polityce - powiedziała Barbara Zdrojewska.
Radni przyjęli uchwałę jednogłośnie.