W niedzielę w nocy wybuchł pożar w mieszkaniu przy ul. Kruczej. Z ogniem walczono niemal przez 3 godziny.
Cztery zastępy strażaków gasiły pożar na ul. Kruczej 8, jednocześnie starając się by ogień nie rozprzestrzenił się na inne lokale. Na szczęście udało im się. Na czas akcji z budynku ewakuowano 20 osób.
- Strażacy wyważyli drzwi do palącego się mieszkania, gdyż nie było możliwości podstawienia drabiny - powiedział Remigiusz Adamańczyk, rzecznik prasowy komendy miejskiej straży pożarnej. - W nim znaleźli mężczyznę. 60 - latek był nieprzytomny. Zatruł się dymem.
Podczas akcji ranny został również jeden strażak. Został on potrącony przez przejeżdżającego w okolicach akcji kierowcę.