Dopiero przed chwilą otwarto dworzec PKS we Wrocławiu. Wszystko przez alarm bombowy.
Kto we wtorek chciał się wybrać w podróż PKSem, spotkał się z niemiłą niespodzianką. Okazało się bowiem, że policja otrzymała informację o znajdującej się tam bombie. Zgłoszenie miało miejsce o 11.30. Akcja policji trwała półtorej godziny.
Autobusy odchodziły z opóźnieniami z ul. Ślężnej.