Kilkadziesiąt członków Ruchu Poparcia Palikota przeszło z Mostu Tumskiego pod siedzibę biskupów tuż obok Katedry, by odczytać swoje postulaty i rady dla przedstawicieli Kościoła. Po drugiej stronie, odgrodzeni przez policjantów, stali zwolennicy Kościoła – środowisko prawicowe.
Całe zdarzenie przebiegło stosunkowo spokojnie, nie było okrzyków, skandowania ani gróźb. Zwolennicy Palikota podpisywali się pod projektem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej dotyczącym in vitro i namawiali zebranych do udzielenia poparcia.
Co jakiś czas apelowali do kardynała Gołębiewskiego, by zszedł na dół podebatować, lecz bez skutku. Marsz i pikieta były wyrazem protestu zebranych przeciw presji, jaką Kościół wywiera na posłach w sprawie in vitro.
- Księża chcą w niedzielę odczytać listę posłów, którzy nie głosowali przeciw in vitro. Niech ogłoszą listę księży-pedofili! - mówili.