1 listopada około 14.20 na 70 km drogi K-18, policjantów wydziału ruchu drogowego pełniących służbę na autostradzie nieoznakowanym radiowozem wyprzedził szybko jadący mercedes. Funkcjonariusze natychmiast pojechali za nim i nagrywali jego piracką jazdę na wideorejestratorze. W tym miejscu na drodze obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h, a kierujący mercedesem miał na liczniku 202 km/h. Parę kilometrów dalej policjanci zatrzymali pirata. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec powiatu zielonogórskiego. W samochodzie wraz z nim jechała jego rodzina z 3-miesiecznym dzieckiem.
- Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych i 10 punktami karnymi. Sprawca tłumaczył się, że śpieszy się na…cmentarz - informuje asp. Magdalena Kruaze.