Zgłoszenie o ogniu wpłynęło do strażaków około północy. - Z żywiołem walczyło dziesięć jednostek straży pożarnej - powiedział Remigiusz Adamańczyk, rzecznik prasowy komendanta miejskiego straży pożarnej. - Akcja trwała około trzech godzin. Płonęły same kabiny ciężarówek. Istniało zagrożenie wybuchu zbiorników paliwowych. Na szczęście nikt nie został ranny.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że przyczyną pożaru było podpalenie. - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam - poinformował Kamil Rynkiewicz, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Obecnie na miejscu przebywa biegły pożarnictwa i wraz z policjantami przeprowadza oględziny. Opinia biegłego powinna wyjaśnić tą kwestię. Spłonęły kabiny, a ładunki nie zostały zajęte przez ogień.