Kontrmanifestację zorganizowała jedna z ogólnopolskich gazet, rozdając gwizdki wszystkim chętnym. Ich celem było „wygwizdanie faszyzmu”. I rzeczywiście, można było ogłuchnąć, ale dzięki temu hasła NOP – u zostały częściowo zagłuszone. Niektóre z nich dało się jednak zrozumieć, np. „Bóg, honor, ojczyzna” i „Jedna Polska niepodległa”. Kontrmanifestantom także zdarzało się krzyczeć, np. „Precz z faszyzmem”.
Policja przeszła z manifestacjami całą trasę, skutecznie je rozdzielając. Choć momentami robiło się nerwowo, ostatecznie obeszło się bez większych przepychanek – na szczęście dla tych, którzy przyszli…z małymi dziećmi.
- Jesteśmy tu, by zamanifestować swój patriotyzm. Nie jesteśmy agresywni. Nie rozumiemy ludzi, którzy gwiżdżą przy hymnie Polski, ale kontrowersyjnej partii trudno wygrać z popularną gazetą – powiedział przedstawiciel NOP-owców.
W kontrmanifestacji dało się zauważyć Rafała Dutkiewicza i Władysława Frasyniuka.