Rodzinny interes od 2000 do 2007 roku prowadził ojciec (56 lat) z synem (30 lat). - Zajmowali się oni nakłanianiem różnych osób do przedsięwzięć gospodarczych i handlowych na skalę międzynarodową - powiedział Krzysztof Zaporowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Posługiwali się przy tym fałszywą legitymacją wiceprezesa rady ministrów. Zachęcając osób do swoich pomysłów na rozkręcenie interesu powoływali się również na znajomości w kręgach rządowych i instytucja państwowych w Polsce, Rosji i Stanach Zjednoczonych.
Rodzinny gang brał sobie na cel tylko osoby zamożne. - Oferowali swoim klientom udział w projekcie hodowli bydła oraz nakłaniali do kupowania udziałów spółek, które miały przynosić kolosalne zyski - wyjaśnia rzecznik. - W ten sposób wyłudzili nie mniej niż 5.600.000 zł. Wszystko przeznaczali na własne potrzeby.
Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą, ustalają wszystkie okoliczności i nie wykluczają, że straty mogą być większe.
Wobec zatrzymanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.