Póki co wykonawca prac przeprowadził przejazdy próbne, podczas których testowy tramwaj wypadł z torów. Potrzebne było dodatkowe szlifowanie szyn, które nie przyniosło jednak rezultatów - tramwaj znów lądował na ulicy. Zabrano się więc za poprawianie krzyżownic - w tym miejscu wyjątkowo skomplikowanych. Przypomnijmy, że tego rodzaju problemy o kilka miesięcy opóźniły przejazd tramwajów przez ulicę Szewską. Czy czeka nas "powtórka z rozrywki"?
- Na pewno nie - mówi Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiKu - kłopoty z Szewską wynikały z tego, że wykonawca, przed oddaniem inwestycji nie przeprowadził własnych testów torowiska. Z Rondem Reagana jest inaczej, cieszymy się, że firma odpowiedzialna za remont chciała dokładnie sprawdzić efekty swych prac.
Dziś Zarząd Dróg i Komunikacji zdecydował, że torowisko nadaje się do użytku. Przez Rondo Reagana tramwaje przejadą więc już w sobotę rano. Przejadą, bo póki co przystanki na rondzie nie są jeszcze czynne. Przyczyny? - To kwestia przejścia podziemnego - tłumaczy Ewa Mazur - były kłopoty z jego szczelnością, wykonawca podjął decyzję o przesunięciu terminu oddania prac.
Tymczasem aby dostać się na przystanki na rondzie, trzeba przejść właśnie przez tunel. Obecnie jego otwarcie planowane jest na listopad. Do tego czasu obowiązywać będą tymczasowe przystanki, ustawione poza rondem. Ich schemat prezentujemy poniżej. Aby pobrać powiększenie, wystarczy kliknąć tutaj
- W czerwcu się nie udało (bo dyplom nie skończony, a i Grunwald też), ale mam nadzieję, że teraz się uda - pisze internautka. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie z tym problemów.
(Wykorzystaliśmy wypowiedź uczestniczki Wrocławskiego Forum Komunikacyjnego)