Policjant z komisariatu w Ścinawie wykonując swoje zadania na terenie miasta zauważył w pewnym momencie, w parku - nieopodal rzeki, 18 – letniego mężczyznę, który nie wrócił z przepustki do zakładu poprawczego. Gdy policjant postanowił go zatrzymać, mężczyzna zaczął się z nim szarpać. Na pomoc zatrzymywanemu ruszyło również dwóch jego kolegów.
Zaatakowali oni funkcjonariusza leżącego z 18 – latkiem na ziemi, uderzając go w twarz. Gdy policjant mimo wszystko próbował doprowadzić zatrzymanego do radiowozu, informując pozostałych mężczyzn, że atakując go popełniają przestępstwo, niereagującym na te słowa napastnikom, udało się w końcu uwolnić kolegę.
Cała trójka uciekła, jednak po około 30 minutach wszyscy zostali zatrzymani przez policjantów. Usłyszeli już zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza będącego na służbie. Wszyscy zatrzymani byli wcześniej notowani, m.in. za włamania, kradzieże, pobicia a jeden z napastników także za napad rabunkowy.
Prokuratura wnioskowała do sądu o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd jednak nie przychylił się do wniosku. Wobec powyższego w stosunku do zatrzymanych prokuratura zastosowała dozór policyjny. Za przestępstwo, którego podejrzani się dopuścili, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.