Historia willi godna jest uwagi. Rozpoczyna się w 1889r , co czyni tę budowlę, najstarszym obiektem przy ulicy Legnickiej. Jego architektem był wrocławski mistrz murarski E. Schoen. Idealnie wpisuje się ona w styl neorenesansu północnego, popularnego głównie w Niemczech w latach 70-90 XIX wieku. Przedwojenne fotografie ul. Legnickiej ukazują gęstą zabudowę , w sąsiedztwie willi znajdował się nawet kościół.
Opatrzność sprawiła, że budynek jako jedyny przetrwał, niemal nienaruszony, zawieruchy zarówno I jak i II wojny. W okresie międzywojennym właścicielem willi był Alfred Guttentag z zawodu dworski jubiler. W latach PRL-u w nieruchomości mieściło się przedszkole.
Dalsze losy willi są nie do końca klarowne. Od mieszkańców pobliskiego osiedla można usłyszeć opinie, że przez jakiś czas działał na jej terenie dom publiczny. W 2005 roku właściciel nieruchomości okazał się być niewypłacalny i willa została wystawiona na licytację. Już wtedy znajdowała się ona w opłakanym stanie.
Przez ponad cztery lata była niezamieszkana. Pustostan zajęli okoliczni bezdomni i narkomani, doprowadzając budynek do całkowitej ruiny. Nowy właściciel spółka ''Micha'', posiadająca kilka hoteli i restauracji, rozpoczęła generalny remont. Pracujący na jej terenie robotnicy wspominają co zastali we wnętrzu malowniczej budowli. Do pięciu pomieszczeń wchodzono z wyjątkową odrazą. Dzicy lokatorzy urządzili sobie w nich toalety.
Prace remontowe trzeba było zaczynać od położenia instalacji elektrycznej, gdyż nawet ona, ze względu na cenną miedź, została wyrwana ze ścian. Mimo tak rozległych zniszczeń nabywca nieruchomości postarał się zachować pierwotny charakter willi. Ocalała elewacja, odnowiono oryginalne drewniane sufity i schody. Rozkład pomieszczeń również pozostał zgodny z pierwowzorem.
W tej chwili wnętrze wygląda naprawdę imponująco. W willi będzie się mieścił hotel . Czteropiętrowy budynek pomieści 28 w pełni wyposażonych pokoi, na parterze przewidziano restauracje. Hotel najprawdopodobniej już w marcu będzie gotowy na przyjęcie pierwszych gości. Cieszy fakt, że nabywca nie przeznaczył tego ciekawego budynku do rozbiórki.