Dwaj dwudziestoletni mieszkańcy Wrocławia zostali zatrzymani niemal na gorącym uczynku. Wyjeżdżali właśnie z plantacji ze świeżo ściętymi szczytami konopi. W trzech wiaderkach mieli po ok. 10 kilogramów roślin.
Na obu plantacjach policjanci znaleźli 111 krzewów konopi o wysokości od półtora do dwu i pół metra. W samochodzie znajdowały się ponadto narzędzia do obcinania roślin.
Mężczyźni z uprawy plantacji mogli uzyskać blisko 40 kilogramów marihuany na kwotę ponad miliona złotych. Była to jedna z największych upraw konopi, zlikwidowanych w ostatnim czasie w okolicach Wrocławia.
Sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Za nielegalną uprawę konopi indyjskich grozi kara do 2 lat więzienia. Za handel narkotykami można posiedzieć nawet 10 lat