Dziś dwóch wrocławskich posłów, Dawid Jackiewicz i Kazimierz Michał Ujazdowski, znalazło się wśród 15 nowych członków komitetu politycznego PiS, czyli ścisłego kierownictwa partii, tuż obok m. in. Beaty Kempy, Adama Kępińskiego i właśnie Ryszarda Czarneckiego.
- W czwartek parlament europejski podjął rezolucję mówiącą o wyraźnym zaostrzeniu sankcji wobec Białorusi za ostatnie wydarzenie, w tym brutalne tłumienie demonstracji i aresztowanie działaczy opozycyjnych. Sankcje polityczne i ekonomiczne wobec władzy muszą iść w parze ze wspieraniem białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego broniącego demokracji w swoim kraju oraz niezależnych mediów. Polska jest pomostem między Unią Europejską a Białorusią. Musimy jedynie uważać, by nie wepchnąć jej w łapy Rosji – powiedział Ryszard Czarnecki.
Partnerstwo Wrocławia z białoruskim miastem Grodno jest zawieszone od ponad 5 lat, ale Dawid Jackiewicz dziś wyśle oficjalny apel podpisany nazwiskami jego i Ryszarda Czarneckiego do rektorów wrocławskich uczelni publicznych i niepublicznych. Zawarta w nim sugestia mówi o otwarciu się uczelni na białoruskich studentów i doktorantów oraz w miarę możliwości także na pracowników naukowych wyrzucanych ze studiów i z pracy w ramach walki z wolnością myśli i słowa. Drzwi wrocławskich szkół wyższych powinny być natomiast zamknięte dla osób związanych z działaniami Łukaszenki.
- Powinniśmy wyciągnąć rękę do Białorusinów na znak solidarności i wsparcia. Apelujemy także do prezydenta Rafała Dutkiewicza, aby dał sygnał władzom Grodna, że nie akceptujemy stylu rządzenia Łukaszenki i zamroził jakąkolwiek współpracę z tym miastem – powiedział Dawid Jackiewicz.
Środki na program wspierania Białorusinów we Wrocławiu ma być finansowany z pieniędzy własnych uczelni, pieniędzy miejskich oraz pieniędzy państwowych.