Jak się okazuje na Grabiszyńską tak szybko nie wrócą tramwaje - winę za to ponoszą trzy słupy.
Piątkowy przejazd próbny się nie udał. Tramwajem nie będzie więc można, mimo zapewnień, przejechać aż do pętli na Grabiszyńskiej. Trzy słupy trakcji na trasie, po której jeździ "piątka" i "dwudziestka", znajdują się za blisko. Są one ulokowane przy pętli technicznej dla zawracania tramwajów.
- Tramwaj się tam nie mieści - powiedział Krzysztof Kubicki, rzecznik prasowy ZDiUM. - By przejechać, musiałby zdemontować lusterka.
Co teraz? - Jak na razie trwają ustalenia czy wina jest po stronie projektanta czy wykonawcy - dodaje rzecznik. - Trzeba będzie poprawić ustawienie słupów.
Najszybciej tramwajów na Grabiszyńskiej doczekamy się za miesiąc.