W dolnośląskim zarządzie PCK poinformowano nas, że za czystość i opróżnianie skrzyń odpowiada firma z zewnątrz.
- Ubrania najczęściej wyciągają bezdomni, którzy włamują się pojemników. Opróżniamy je przeważnie 2 – 3 razy w miesiącu. W ostatnim czasie mamy sporo zgłoszeń w sprawie niszczenia darów – tłumaczy Marek Antoniewicz z firmy opróżniającej skrzynie. Właścicielem pojemników jest przedsiębiorstwo Wtórpol, które współpracuje z instytucjami charytatywnymi m.in. PCK.
Fot. WFP
- Borykamy się nie tylko z bezdomnymi, ale również grafficiarzami. Podczas wyborów pojemniki oklejane są wizerunkami polityków. Największym problemem są podpalacze. Wymiana nowego pojemnika to koszt blisko 1,5 tys. zł – mówi Jan Maćkowiak z biura prasowego Wtórpolu.
Fot. WFP