Dość nietypowe porządki przeprowadzał jeden 25 - letni wrocławianin. Wyrzucił drzwi od szafy przez okno. Należy dodać, że mieszka na trzecim piętrze.
Drzwi na szczęście nie spadły na nikogo, ale straty poniósł jeden z kierowców, który zaparkował pod feralnym oknem.
Policjanci nieostrożnego sprzątacza zatrzymali w niedzielę, 27 lutego. - Okazało się, że miał on 2,5 promila alkoholu w organizmie, więc noc spędził w izbie wytrzeźwień - powiedział Kamil Rynkiewicz, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Patrol potwierdził również fakt, że auto zostało uszkodzone przez spadające z trzeciego piętra elementy szafy.
Straty wyrządzone przez nietypowe sprzątanie oszacowano na 2 tys. zł.
25 - latek dziś zostanie przesłuchany i stanie przed sądem. Za uszkodzenia mienia grozi kara do 5 lat więzienia.