Dziś w Pałacu Królewskim Muzeum Miejskie przedstawiło pączka wrocławskiego. Waży on około 74 gram, z czego 14 gram stanowi mus malinowy, który nie jest zbyt słodki, dzięki czemu całość nie wydaje się mdła.
- Makowce, chruściki i pączki były specyfiką wrocławskiego karnawału - powiedział Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia. - A tak po Sylwestrze w 1868 roku pisały gazety „nastawał czas panowania pączków. Dla wielu ludzi, jak głoszą stare porzekadła, specjał nad specjały dla podniebienia. Lecz w rzeczywistości koronę przywdziało właśnie rozpoczęte wraz z karnawałem dzieło ruiny naszych żołądków. W tej rozmiarów pięści, wypieczonej na brązowo bryle ciasta mieści się chytra pułapka do bomby podobna. Wpierw rozpływa się beztrosko przed naszym wzruszeniem (…), lecz ledwie napoczęta, zaczyna nas uciskać jak nieznośny kredyt hipoteczny”. Były podstawowym daniem karnawałowego stołu.
- Będzie je można kupić w naszej pałacowej kawiarni, znajdującej się w podziemiach - powiedziała Ewa Pluta, rzecznik prasowy Muzeum Miejskiego Wrocławia. - Na razie nie jest jeszcze znana jego cena. Wstępnie mogę powiedzieć, że powinien kosztować około 1,50 zł.