Setki żółtych kwiatów pokrywają szarozielone jeszcze trawniki w parku Słowackiego (koło Panoramy Racławickiej). Ranniki zimowe było widać już ponad tydzień temu, ale dopiero teraz zakwitły na dobre.
Obok przebiśniegów i krokusów są one zwiastunem zbliżającej się wiosny. Ich nazwa wzięła się właśnie od terminu, w którym kwitną. Zaczynają już nawet pod koniec marca. Nie przeszkadzają im mrozy, które o tej porze roku potrafią wciąż być siarczyste. Bardziej od chłodu boją się ciepła. Już plus 10 stopni to dla nich upał nie do zniesienia i... przekwitają. Lubią półcienie, chętnie rosną pod koronami wielkich, rozłozystych drzew. Park Słowackiego jest dla nich miejscem idealnych.
Chcecie je zobaczyć? Nic prostszego. Przespacerujcie się alejką łączącą skrzyżowanie przy Urzędzie Wojewódzkim z parkingiem na rogu ul. Słowackiego i Podwala. Dywanu żółtych kwiatów naprawdę trudno nie zauważyć. Ale uwaga! Ranniki zimowe znane są z tego, że w nocy i w pochmurne dni zamykają kwiaty.
Dziś jednak ma być bardzo pogodnie a okresami nawet bezchmurnie. Gorzej będzie w weekend. Meteorolodzy przepowiadają całkowite zachmurzenie.