kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
W sezonie wiosennym i letnim, od kwietnia do września, kiedy do stolicy Dolnego Śląska tłumnie zjeżdżają wycieczki i turyści widok kolejek ciągnących się od bramy zoo aż do Mostu Zwierzynieckiego, nie jest niczym wyjątkowym. To wynik niedostatecznej przepustowości bram wejściowych. Chętni zoologicznych wrażeń mają do dyspozycji tylko dwie kasy – jedną od strony ulicy Wróblewskiego i drugą, tzw. japońską, od strony Odry, stworzoną głównie z myślą o statkach wycieczkowych. To z pewnością liczba niewystarczająca, biorąc pod uwagę powierzchnię i renomę wrocławskiego ogrodu. Jednak już wkrótce ta sytuacja ma się zmienić.
Nowe wejście bardzo potrzebne
- Dzisiejsze główne wejście do zoo jest wejściem trochę przypadkowym – mówi Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego ogrodu – Początkowo prowadziło na tereny wystawowe, nikt nie zakładał, że będzie przez nie przechodzić 20 tysięcy osób dziennie. A taką mamy w sezonie średnią odwiedzin. Jednak zabytkowy charakter bramy nie pozwala na jej przebudowę. Stąd pomysł na nową organizację strefy wejściowej. Celem było także dostosowanie tego miejsca do potrzeb ogrodu, przystosowanie do standardów europejskich.
Pawilon wejściowy zaprojektowali architekci z wrocławskiej pracowni ArC2. Będzie miał 70 metrów długości i 8 metrów szerokości. Wewnątrz odwiedzający znajdą sześć kas tradycyjnych, kasy automatyczne, toalety, przechowalnie bagażu, wypożyczalnie wózków dla dzieci. Strefa wejściowa do zoo znajduje się w jednej linii z Halą Stulecia stojącą po drugiej stronie ulicy Wróblewskiego.
Na tej samej linii powstanie również wcześniejszy, słynny już projekt ArC2 – Afrykarium. Będzie to połączenie oceanarium z ekspozycjami innych zwierząt typowych dla środowisk wodnych i około wodnych Czarnego Lądu. Pawilon wejściowy nawiązuje zresztą do Afrykarium. W jaki sposób? Otóż by zapraszać zwiedzających do wnętrza egzotycznego oceanarium architekci umiejscowili główne wejście w podcieniu stworzonym poprzez „wcięcie” we frontowej elewacji budynku. Teraz niczym wyjętą szufladę – oddadzą ten „zabrany” prostopadłościan jako pawilon przy bramie wejściowej.
- Brama zoo zdołała się wpisać w świadomość Wrocławian - mówi architekt Mariusz Szlachcic – My chcieliśmy o nią zadbać, sprawić aby stała się funkcjonalna. Stąd pawilon wejściowy, który dodatkowo będzie też naprowadzał zwiedzających na wejście do Afrykarium.
Bezpiecznie i przyjaźnie
Bardzo dobrym pomysłem architektów jest stworzenie bezpiecznej strefy. Zabytkowa brama zaprojektowana w 1936 roku przez Richarda Konwiarza, pełniąca obecnie funkcję głównego wejścia zostanie odnowiona i nie będzie już, jak do tej pory, bronić dostępu do zoo. Po usunięciu krat zostanie otwarta i stanie się ogólnie dostępna. Oczekujący na wejście będą mogli swobodnie ją przekraczać i przed rozpoczęciem zwiedzania przebywać w ogrodzonej strefie wejściowej. Dla rodzin z małymi dziećmi i grup wycieczkowych stanie się to nieocenionym ułatwieniem.
- Nowa organizacja strefy wejściowej na pewno uporządkuje zwiedzanie ogrodu – mówi Iwona Mazurek, specjalista ds. technicznych we wrocławskim zoo – Poprawi się także bezpieczeństwo, bo ludzie wejdą na teren zoo, nie będą już wystawali na chodniku, przy ruchliwej ulicy.
W pomieszczeniach bocznych bramy, tam gdzie do tej pory znajdowała się kasa i toalety, powstanie sklepik z pamiątkami i pomieszczenie dla ochrony. Oczywiście na swoim miejscu pozostanie rozpoznawalny neon lew, który nadal będzie witał odwiedzających zoo. Budowa nowego pawilonu wejściowego i odnawianie zabytkowej bramy najprawdopodobniej rozpocznie się przed końcem roku 2011.
