Więzień zakładu karnego przy ul. Kleczkowskiej zginął na miejscu po tym, jak zawalila się na niego ściana. Inny przestępca ma lekkie obrażenia nogi.
Do tragedii doszło dzisiaj w godzinach popołudniowych. Grupa więźniów z Kleczkowskiej remontowała budynek przy ul. Serbskiej. Nagle zawaliła się jedna ze ścian obiektu. Pod nią zginął na miejscu 50-letni Stanisław S. Ranny w nogę został inny więzień - 30-letni Jacek Ż.
Grupa więźniów odbywająca wyroki za lekkie przestępstwa (zmarły siedział za jazdę po pijaku) została wynajęta do remontu domu przez prywatną firmę. - Obecnie sprawdzamy, czy firma przestrzegała na budowie zasad BHP. Trzeba też ustalić, czy ktoś nie zawinił i nie przyczynił się do wypadku - poinformowała nas rzeczniczka prokuratury Małgorzata Klaus.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław Psie Pole.