17 marca około godziny 19 dzielnicowi z Komisariatu Policji Wrocław Psie Pole zauważyli samochód osobowy wyjeżdżający z dużą prędkością ze sklepowego parkingu. Pojazd nie miał włączonych świateł. Policjanci postanowili zatrzymać samochód do kontroli drogowej. Kierujący nie reagował na sygnały do zatrzymania. Po kilkuset metrach samochód zatrzymał się w autobusowej zatoczce. Kiedy policjanci podeszli do samochodu, zauważyli, że mężczyzna siedzący za kierownicą ma na szyi zaciągniętą gumową maskę. Kierowca nie reagował na żadne polecenia i nagle próbował odjechać.
- Został obezwładniony i zatrzymany przez dzielnicowych. Mężczyzna posiadał przy sobie nóż i kajdanki. Jak się okazało, chwilę wcześniej na parkingu przed sklepem, usiłował on dokonać rozboju, a jego samochód miał założone kradzione tablice rejestracyjne. Ponadto w samochodzie policjanci znaleźli atrapy broni i ładunku wybuchowego oraz inne przedmioty mogące posłużyć do popełnienia przestępstwa - informuje asp. sztab. Wojciech Wybraniec.