Od dzisiaj ruch na skrzyżowanie ulic Wyszyńskiego i Jedności Narodowej będzie poprowadzony zamkniętą od tej pory nitką jezdni. Jest to związane z planowanym remontem tej części drogi.
Budowa nowych mostów w tym rejonie potrwa jeszcze ponad pół roku. W następny weekend planowane jest otwarcie części ulicy Boya-Żeleńskiego prowadzącej w stronę Placu Kromera.
W tym miesiącu ma zostać otwarta ulica Borowska na odcinku między ulicą Kamienną a Armii Krajowej. Do połowy grudnia planowane jest zakończenie kolejnego odcinka od Armii Krajowej do wiaduktu kolejowego.
W innych częściach miasta kierowcy także mogą liczyć na drobne usprawnienia w ruchu. W grudniu tramwaje wrócą na Plac Powstańców Wielkopolskich. W pierwszej połowie listopada powinny się skończyć prace przy poszerzaniu wlotu ul. Przyjaźni. W ciągu najbliższych tygodni powinna także zostać otwarta ulica Żwirki i Wigury.
Kierowcy przejeżdżający przez Plac Grunwaldzki oraz w stronę Leśnicy będą natomiast jeszcze długo skazani na korki. Są one związane z budową nowego Mostu Szczytnickiego oraz z poszerzeniem ulicy Lotniczej.
Nadal trudno jest również przedostać się przez ulicę Karmelkową i Wiejską. Intensywna budowa kanalizacji sanitarnej na Oporowie i Klecinie powoduje ograniczenia i dość częste zmiany w organizacji ruchu. Za parę tygodni rozpoczną się prace na ulicy Solskiego. Zamknięty zostanie wtedy odcinek między ulicą Jordanowską i Darwina.
- Czasami nie wiadomo, jaką trasę wybrać, bo wszędzie można trafić na korki – powiedział kierowca ciężarówki przejeżdżający często z południa na północ Wrocławia. – Pomijając ścisłe centrum najgorsze są chyba okolice Placu Grunwaldzkiego i Placu Kromera. Kiedyś miałem wrażenie, że mniejszy ruch jest na ulicy Jedności Narodowej. Teraz jednak i tam można spędzić kilkadziesiąt minut w korku od ulic Nowowiejskiej do Mostu Warszawskiego.