To jedna z najtrudniejszych inwestycji budowlanych we Wrocławiu od lat. I wcale nie z powodu skomplikowanej konstrukcji, nie chodzi nawet o finanse, choć budowa pochłonie w sumie aż 264 miliony złotych. Wszystko za sprawą przekrętu, od jakiego rozpoczęła się budowa. W 2003 rozpoczęła ją firma Mitex. Okazało się, że przetarg był ustawiony. Przedstawiciele wykonawcy oraz uniwersytetu stanęli przed sądem, w 2006 roku stanęła także budowa, i to aż na trzy lata. - Trudne chwile na szczęście mamy już za sobą - mówił dziś Ryszard Żukowski, kanclerz Uniwersytetu Wrocławskiego. W raz z nim na terenie budowy pojawił się rektor i wojewoda a przedstawiciele firmy Skanska, która dziś buduję bibliotekę oprowadzali po obiekcie.
W budynku praca wre. Jedni pracownicy murują, inni układają wykładzinę, jeszcze inni zajmują się instalacjami. Na ponad 46 tysiącach metrów kwadratowych nowego gmachu już ułożono 30 kilometrów rur i ponad 100 kilometrów kabli. - 80 procent powierzchni jest już gotowych - mówi Zdzisław Jaros, manager projektu w Skanska. Budynek robi wrażenie. W specjalnych pomieszczeniach na starodruki (Uniwersytet ma księgi nawet z XII wieku) zainstalowano system gaszenia ognia za pomocą specjalnego gazu, który dławi ogień, nie uszkadzając książek. W pozostałych pomieszczeniach zainstalowano już zraszacze, one będą gasić ogień wodą.
Potężna kubatura, przestronne czytelnie i magazyny książek, biura, nawet gastronomia - to wszystko znajdzie się w nowym gmachu. Skanska zapewnia, że budowę zakończy jeszcze w tym roku. - Budynek powinien być gotowy do końca września. Jednak oddamy go w połowie grudnia. Dzięki temu będziemy mieli jeszcze czas na testy - wyjaśnia Piotr Wesołowski, dyrektor Skanska na budowie.
Budowa postępuje, choć wciąż na ukończenie biblioteki brakuje pieniędzy. Z powodu trzyletniego przestoju Uniwersytet musiał oddać skarbowi państwa około 42 milionów złotych. - W ubiegłym roku z budżetu krajowego otrzymaliśmy tylko 30 mln zł. Jednak Skańska, aby nie przerywać budowy wyłożyła dodatkowo własne środki, w sumie ponad 22 mln zł, które im niebawem oddamy - wyjaśniał kanclerz. Wciąż jednak na dokończenie budowy potrzeba około 20 mln zł. Skąd je wziąć. - Wystąpiliśmy już o dodatkowe pieniądze do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - wyjaśnia prof. Marek Bojarski, rektor Uniwersytetu.
Dodatkowo, zgodnie z planem finansowym inwestycji Uniwersytet jest zobowiązany pokryć cześć inwestycji z własnych środków. To tzw. wkład własny. Skąd wziąć pieniądze. - Sprzedamy budynki przy Szajnochy, w których dziś mieści się nasza biblioteka - wyjaśnia rektor. Jest nawet kupiec. - Budynkami zainteresowany jest magistrat. Chcą w nich urządzić bibliotekę miejską - mówi rektor. Z wyceny nieruchomości przeprowadzonej dwa lata temu wynika, że budynki przy Szajnochy warte są około 42 mln. zł. Niestety miasto, obciążone przygotowaniami do Euro2012 takich pieniędzy nie ma. Jest inny kupiec. - Nie. Ale dogadamy się z miastem z dwóch powodów. Po pierwsze miasto potrzebuje tych budynków. Po drugie te kamienice są pod opieką konserwatora zabytków. I to tak ścisłą, że nawet regały na książki są otoczone ochroną. Oznacza to, że nic oprócz biblioteki praktycznie tam funkcjonować nie może - wyjaśnia kanclerz.
Mimo wszystko zarówno Uniwersytet Wrocławski, jak i Skanska przekonują, że do końca roku budowa się zakończy. Nie oznacza to jednak, że w styczniu zacznie się wielka przeprowadzka. Bibliotekę trzeba wcześniej wyposażyć, choćby w regały czy komputery, a to kolejny wydatek rzędu 32 milionów złotych. Tu kolejne pytanie o pieniądze. - Na szczęście ministerstwo ma osobny budżet na tego typu inwestycję - wyjaśnia kanclerz.
Jeśli optymizm władz uniwersytetu potwierdzi się to pierwsi studenci skorzystają z nowej biblioteki na przełomie 2012 i 2013 roku.
Biblioteka Uniwersytecka
Powierzchnia całkowita: 46 179,5 m. kw.
Powierzchnia użytkowa: 37 564,3 m. kw.
Powierzchnia zabudowy: 7 686 m. kw.
Kubatura budynku: 179 038 m. sześciennych.
Łączna powierzchnia magazynów mieszczących zbiory: 11 105 m. kw.
Bogaty księgozbiór Uniwersytetu Wrocławskiego rozpieszczony zostanie w stalowych regałach o łącznej długości półek 108 kilometrów.
Pomieszczenia ogólnodostępne dla czytelników - czytelnie, katalogi, księgozbiory podręczne znajdą się na trzech poziomach, zajmą 2 780 m. kw.
Do dziś Skanska wykonała pracę na kwotę 77,236 mln. zł.