W dolnośląskim oddziale Agencji Retrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zostało do podziału 15 mln zł dotacji. Gospodarze obawiają się, że pieniędzy nie starczy dla wszystkich.
Niektórzy zdesperowani ludzie koczują nawet dniami i nocami pod siedzibą agencji. We Wrocławiu powstały nawet komitety kolejkowe, które zrzeszają około 160 osób.
- Miejsca na liście kolejkowej nie będą dla nas decydujące – zapewniają pracownicy agencji. – Należy pamiętać przede wszystkim o spełnieniu wszelkich formalnych wymogów.
Podobnego zdania jest także część rolników.
- Rzeczywiście były popełnione pewne błędy organizacyjne, ale chyba da się to jeszcze naprawić – twierdzi Wojciech Szydełko z Ozorzyc (gmina Święta Katarzyna). – Najważniejsze, by nie ulegać panice i niesprawdzonym pogłoskom.