Część wrocławian woli zawierzyć świąteczne smakołyki cukierni niż własnym możliwościom kulinarnym. Stąd też udają się po wypieki do profesjonalistów.
- Codziennie pracuje dość długo - mówi pani Anna, handlowiec. - Kiedyś dwa razy w roku piekłam, jednak przygotowanie zarówno ciast na Wielkanoc i Boże Narodzenie jest dość męczące, więc chcę przynajmniej częściowo odciążyć się. Mam ulubioną cukiernię na rogu i tam już zamówiłam sernik wiedeński i dwie babki.
Czy jednak ceny ciast pozostaną na tym samym poziomie? Cześć wrocławskich cukierni zapewnia, że nie będzie ich windować ze względu na zbliżające się święta.
- Nie podwyższymy cen ze względu na wzrost kosztów, na które składają się cukier i benzyna - powiedziała pracownica cukierni "U Spychały". - Niektórzy klienci zamówili już u nas ciasta, które jednak trzeba odebrać do dzisiaj. Oczywiście do świąt będziemy mieli w sprzedaży typowo wielkanocne wypieki, ale już nie na zamówienie.
Podobnie sytuacja przedstawia się w "Filipince" i u "Gondka"
- Nie przyjmujemy zamówień na ciasta - twierdzą. - Jednak każdy u nas znajdzie to, czego szuka.
W "Filipince" tylko torty można zamówić na święta. Te należy odebrać do soboty.
- Cukier to niewielki ułamek ceny ciasta - twierdzi cukiernik z "Gondka".