Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Bomba lotnicza obok Orlika

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dużą bombę lotniczą znaleziono obok budowanego Orlika przy ulicy Mickiewicza. Patrol saperski wzywano również do podwrocławskich Mirosławic, gdzie niedaleko lotniska pod ziemią leżało pięć pocisków moździerzowych.
Bomba lotnicza obok Orlika
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Bomba lotnicza obok Orlika
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Bomba lotnicza obok Orlika
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Bomba lotnicza obok Orlika
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Bombę odkopano podczas budowy drogi na terenie Stadionu Olimpijskiego, gdzie powstaje Orlik. W niewybuchu znajdowało się 80 kg trotylu. W czasie eksplozji odłamki rozrzucone zostałyby w promieniu 1500 metrów. Patrol saperski wzywano również na ul. Klasztorną i Sułowską, gdzie również były niewybuchy.

Pięć uzbrojonych pocisków leżało 25 centymetrów pod ziemią w Mirosławicach. Miały wkręcone radzieckie zapalniki. Przypadkowo znalazł je mieszkaniec, który wybrał się na spacer.

- Granat moździerzowy o kalibrze 82 milimetrów ma promień rozrzutu odłamków do 650 metrów. Podczas eksplozji osoba stojąca w pobliżu nie miałaby żadnych szans na przeżycie - informuje kpt. Piotr Szczepański, rzecznik z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu.

Zdaniem saperów większość niewybuchów znajdowanych w rejonie Mirosławic, Kryształowic i Rogowa Sobóckiego to pociski moździerzowe produkcji radzieckiej. Używano ich podczas walk toczących się w tym rejonie. Najwięcej leży ich w zagajnikach i na polach. Po wojnie uruchomiono specjalny oddział saperów, który oczyszczał ten rejon z niewybuchów.

- Za mojej kadencji pocisk wyorał Stanisław Filipiak. Na drugi dzień niebezpieczne znalezisko zabrali saperzy - opowiada Leokadia Andrzejewska, sołtys Rogowa Sobóckiego.

Pocisk moździerzowy w zależności od wielkości różni się grubością skorupy żeliwnej i ilością materiału wybuchowego. Detonacja rozrywa skorupę na tysiące niewielkich elementów, które ranią przeciwnika. Niemieckie granaty moździerzowe niewiele różniły się konstrukcją od radzieckich.

Patrol saperski przewiózł niewybuchy na poligon pod Wrocławiem, gdzie zostały zdetonowane.


bom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl