Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Bez ''Kaza'' do końca sezonu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Przemysław Kazimierczak nie zagra już w tym sezonie. Badania wykazały, że najlepszy strzelec Śląska musi przejść zabieg artroskopowego czyszczenia kolana. Z powodu złamanej kostki trzy miesiące będzie pauzował Łukasz Gikiewicz.
Bez ''Kaza'' do końca sezonu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

- Przemek już od dłuższego czasu ma kłopoty z kolanem – tłumaczy Wojciech Sznajder, lekarz wrocławskiego klubu. - Podczas ostatniej przerwy na mecze reprezentacji udało nam się go jeszcze postawić na nogi tradycyjnymi metodami, ale przed spotkaniem z Wisłą silne bóle powróciły. Badania wykazały, że konieczny jest zabieg artroskopowego czyszczenia kolana. Po konsultacji ze sztabem szkoleniowym i samym zawodnikiem zdecydowaliśmy, że zrobimy go jak najszybciej, by wydłużyć proces rehabilitacji. Dzięki temu Przemek powinien być gotowy do treningów na początku okresu przygotowawczego do nowego sezonu - dodaje dr Sznajder.

Kaźmierczak w tym sezonie już nie wystąpi. To duże osłabienie wrocławskiej drużyny, bo ''Kaz'' nie tylko był jej motorem napędowym, ale również najlepszym strzelcem.

Defensywny pomocnik nie jest jedynym graczem WKS-u, który ma z głowy bieżący sezon. W meczu z Wisłą kostkę złamał Łukasz Gikiewicz, który w środę przeszedł operację zespolenia kostki za pomocą specjalnych płytek i śrubek.

- Przez cały czas byłem przytomny, dostałem tylko miejscowe znieczulenie. Przez chwilę nawet zaglądałem do środka i poprosiłem o zdjęcia z operacji – powiedział Gikiewicz.

Piłkarz w szpitalu zostanie prawdopodobnie do soboty, ale już dziś rozpoczął intensywną rehabilitację.

- Mam tylko lekki gips, który umożliwia mi poruszanie nogą w górę i w dół. Od dzisiaj zabieram się ostro do pracy. Każdy, kto mnie zna, wie, że nie cierpię leżeć i nic nie robić. U mnie nie będzie żadnego leniuchowania - zapowiada zawodnik, który już w sobotę zamierza wybrać się na stadion przy Konwiktorskiej, by zobaczyć mecz swoich klubowych kolegów z Polonią Warszawa.

Według wstępnych szacunków rehabilitacja Łukasza Gikiewicza potrwa trzy miesiące.


AS, slaskwroclaw.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 27 kwietnia 2024
Imieniny
Sergiusza, Teofila, Zyty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl